Otwarcie pierwszej Spynki na Dolnym Śląsku
26.04.2023 08:24 08:24
W centrum integracyjnym Klaster Hubska 7 otwarto pierwszą na Dolnym Śląsku Spynkę. To rodzaj integracyjnej placówki opiekuńczo-edukacyjnej dla dzieci ukraińskich i polskich. W uroczystości uczestniczyli Krzysztof Maj z Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Jurij Tokar - Konsul Generalny Ukrainy we Wrocławiu, Kamila Kamińska ze Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej, które działa w Klastrze Hubska 7 oraz Monika Rościszewska-Woźniak – prezeska Fundacji Rozwoju Dzieci im. Jana Amosa Komeńskiego, z inicjatywy której w całej Polsce powstają Spynki.
Są to miejsca nastawione na aktywizowanie dzieci ukraińskich i integrację z polskimi dziećmi, zapewniające 8-godzinną opiekę dla najmłodszych. Dzięki innowacyjnym metodom pedagogicznym Fundacji Rozwoju Dzieci, najmłodsi poprzez zabawę uczą się samodzielności i nabierają pewności siebie aktywnie spędzając czas oraz budując satysfakcjonujące relacje.
- Klaster Hubska 7 to miejsce, które stworzyliśmy po wybuchu wojny myśląc o długofalowej pomocy dla przybywających na Dolny Śląsk Ukraińców. Miejsce, gdzie uczą się oni języka, polskiego prawa i nabierają kompetencji, aby wejść na rynek pracy. Teraz, dzięki Spynkom, mamy ukraińskich dzieci mają okazję zaktywizować się zawodowo, bo najmłodsi zostaną otoczeni opieką, a kobiety będą mogły podjąć pracę. Cieszy mnie to, że wciąż jest chęć wspierania Ukrainy. Trzymamy kciuki za wygraną wojnę i wierzymy, że się szybko skończy, jednak na razie dalej musimy się wspierać – mówi Krzysztof Maj, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Inicjatywa utworzenia Spynek pojawiła się w związku z inwazją Rosji na Ukrainę za sprawą Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego we współpracy z UNICEF, Plan International oraz innymi partnerami. Pierwsze Spynki pojawiły się w Polsce w kwietniu 2022 roku. Dzięki współpracy z wrocławskim Stowarzyszeniem Edukacji Krytycznej dwa dolnośląskie oddziały Spynek rozpoczęły działalność w stolicy Dolnego Śląska.
- Spynka oznacza w języku ukraińskim „plecy” lub „oparcie krzesła”. Po polsku brzmi podobnie jak spinka czy spinacz, czyli przedmioty mające moc łączenia i porządkowania. Do dziś pracownicy oraz wolontariusze Fundacji Komeńskiego, dzięki wsparciu wielu sponsorów i lokalnych władz samorządowych, otworzyli już ponad 60 takich placówek w całej Polsce, udzielając wsparcia ponad 10 tysiącom dzieci oraz dając pracę ponad 250 edukatorom i edukatorkom – mówi Monika Rościszewska-Woźniak – prezeska Fundacji Rozwoju Dzieci im. Jana Amosa Komeńskiego.
Ideą fundacji było utworzenie miejsca dziennej opieki dla najmłodszych dzieci z Ukrainy i jednocześnie przygotowanie kobiet do pracy w charakterze opiekunek.
- Cieszymy się, że powstało miejsce, gdzie dzieci ukraińskie i polskie z sąsiedztwa poprzez zabawę poznają się i nawiązują przyjaźnie. Naszym celem jest zapewnienie, na ile to możliwe, beztroskiego dzieciństwa maluchom, które musiały nagle opuścić swoje rodzinne domy. Gwarantujemy im poczucie naturalnej bliskości z opiekunkami, zarówno ukraińskiego, jak i polskiego pochodzenia. Dzięki tej inicjatywie zapewniamy lokalnej ukraińskiej społeczności możliwość integrowania się z nowymi sąsiadami – mówi Kamila Kamińska, prezeska Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej.
Choć w Ukrainie konflikt nadal trwa, dzieci przebywające w Polsce, dzięki zajęciom w Spynkach, mogą stopniowo odzyskiwać prawo do rozwoju, zabawy, poznawania świata. Mają możliwość spędzania czasu wspólnie ze swoimi rówieśnikami z Polski, Ukrainy i Białorusi w placówkach żłobkowo-przedszkolnych z prawdziwego zdarzenia.
- Niezwykle ważnym aspektem naszej codziennej pracy jest pomoc psychologiczna dzieciom, które zmagają się z traumą, doświadczyły przemocy lub wymagają specjalistycznej opieki. Pomagając dzieciom ratujemy często całe rodziny, wspieramy kobiety, by w Polsce na nowo odnalazły sens życia i pracy. Czasem mamy do czynienia z cudami. Uśmiechnięte i beztrosko bawiące się dzieci w naszych Spynkach są fundamentem naszej wspólnej przyszłości - dodaje Monika Rościszewska-Woźniak.