rozmiar czcionki: A | A | A

Premier Ewa Kopacz w Elektrowni Turów

19.05.2015 11:11

- Mój rząd konsekwentnie realizuje politykę wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju – powiedziała w poniedziałek premier Ewa Kopacz podczas inauguracji budowy nowego bloku energetycznego Elektrowni Turów na Dolnym Śląsku. W wizycie w naszym regionie Premier Ewie Kopacz towarzyszył Andrzej Kosiór, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego.

Szefowa rządu przypomniała, że budowa bloku w Turowie jest kolejnym krokiem dla modernizacji sił wytwórczych polskiej energetyki. Na początku lutego ruszyła budowa dwóch bloków węglowych w Elektrowni Opole. W trakcie budowy jest blok parowo-gazowy w Stalowej Woli, blok w Kozienicach oraz blok węglowy w Jaworznie.


- Te inwestycje to dowód na to, że jesteśmy konsekwentni w realizowaniu polskiej polityki energetycznej - powiedziała Ewa Kopacz. - Do 2020 r. spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa zainwestują ponad 30 mld zł w budowę nowych bloków energetycznych – podkreśliła premier. Dodała też, że planowana jest modernizacja już istniejących bloków energetycznych, a poprzez spółki z udziałem Skarbu Państwa rząd chce zainwestować w przemysł energetyczny ponad 60 mld zł.


- Inwestycja, którą dziś rozpoczynamy, będzie jedną z najnowocześniejszych bloków energetycznych na świecie – powiedziała premier Ewa Kopacz.
Parametry  techniczne bloku będą spełniać wymagania związane z ochroną środowiska z uwagi na znacznie niższą – nawet o 25% – emisyjność CO2, w porównaniu do jednostek starszego rodzaju.


Premier Kopacz podkreślała Polskę stać na to, by wykorzystywać swój skarb, jakim jest węgiel i jednocześnie inwestować w nowe technologie, które spowodują, ze będziemy mniej zanieczyszczać polskie powietrze.


- Stawiam na polski węgiel. Ten wielki polski skarb spowoduje, że dzisiaj zatroszczymy się nie tylko, stosując nowoczesne technologie, o zdrowe i czyste powietrze, ale także o miejsca pracy dla Polaków – dodała premier.


Inwestycja w Turowie w znaczący sposób przyczyni się też do rozwoju regionu. W trakcie realizacji projektu, kontrakty na dostawę surowców i materiałów otrzyma kilkaset firm, a prace wykonywać będzie ponad 100 przedsiębiorstw budowlanych. Zatrudnienie na placu budowy w szczytowym momencie sięgnie od 1,5 do 2 tys. osób. Ważne jest również to, że już dziś kompleks wydobywczo-energetyczny generuje bardzo duże wpływy podatkowe dla regionu.


Zakończenie inwestycji planowane jest na 2019 r. Koszt to ponad 4 mld zł.