Pomoc dla pracowników spalonej fabryki
28.07.2015 09:00
Wicemarszałek Ewa Mańkowska spotkała się z pracownikami zniszczonej w pożarze fabryki uszczelek Ilpea w Chełstówku pod Twardogórą. Straty zostały oszacowane na ok. 54 mln złotych. Fabryka zatrudnia ponad 500 pracowników.
Wicemarszałek Ewa Mańkowska spotkała się z prezesem spółki Paolo Cittadinim, burmistrzem Twardogóry Zbigniewem Potyrałą i z pracownikami zakładu, którzy mimo tragedii nie poddają się i pracują, wykonując możliwe prace porządkowe. Ponad sześćdziesięciu pracowników w zeszłym tygodniu pojechało do trzech włoskich oddziałów firmy: do Varese, Perugii i Pordenone. Kolejne grupy w najbliższym czasie pojadą do Włoch oraz na Węgry.
Władze gminy we współpracy z urzędem pracy, urzędem marszałkowskim oraz ministerstwem gospodarki podejmują starania, żeby pozostałym robotnikom również zapewnić miejsca pracy, dopóki zakład nie będzie mógł na nowo rozpocząć produkcji. Zapowiedziano programy osłonowe. Z innych zakładów pracy docierają też propozycje tymczasowego przyjęcia pracowników Ilpeii.
Straty fabryki zostały oszacowane na ok. 54 mln złotych. Na szczęście duża cześć maszyn nie została uszkodzona. Są teraz zabezpieczane i konserwowane. Na czas odbudowy zakładu część maszyn będzie przeniesiona do innego punktu w Twardogórze i tam ruszy część produkcji.