Konferencja „Pracownia Miast Wałbrzych”
28.08.2014 11:11
Dziś do sali konferencyjnej Centrum Aktywnego Wypoczynku „Aqua Zdrój” w Wałbrzychu przybyło ponad stu samorządowców, urzędników, przedstawicieli organizacji pozarządowych, aktywistów i przedsiębiorców, aby podebatować o tym, jak zmienić Wałbrzych i wykorzystać jego potencjał. W konferencji „Pracownia Miast Wałbrzych” uczestniczył dr Jerzy Tutaj, członek zarządu województwa dolnośląskiego, Paweł Orłowski, podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury i rozwoju, Jan Olbrycht, Poseł do Parlamentu Europejskiego oraz prezydenci Wałbrzycha, Bytomia i Łodzi.
Podczas konferencji „Pracownia Miast Wałbrzych” dyskutowano m.in. o wizji przyszłości miast Unii Europejskiej - o tym, jak obudzić potencjał mieszkańców, jak rozwijać miasta w sposób zrównoważony, a także jak wsparcie Unii Europejskiej wpływa na rewitalizację miast. Rozmawiano także o inwestorach w mieście i regionie, przyszłości gospodarczej dawnych miast przemysłowych. O tym, jakie znaczenie dla miasta mają inwestorzy z zewnątrz - co ich przyciąga, a co odrzuca. Wreszcie o tym, jakie zmiany potrzebne są w mieście. Uczestnicy zastanawiali się z jednej strony jak przyciągnąć nowych inwestorów, z drugiej zaś jak ożywić i wykorzystać potencjał mieszkańców.
- Mamy teraz dwa obszary wzrostu na Dolnym Śląsku, które decydują, że województwo ma drugie PKB w Polsce: Wrocław i Zagłębie Miedziowe. Pozostała część rozwija się bardzo nierównomiernie. Jednak motory rozwoju za 15-20 lat zwolnią. Dojrzała władza powinna więc wskazać nowy obszar wzrostu, a będzie nim Wałbrzych – stwierdził podczas debaty dr Jerzy Tutaj, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Wicemarszałek województwa dr Jerzy Tutaj podkreślił: - Chcemy wpływać na rozwój regionu przez infrastrukturę komunikacyjną. Wałbrzych będzie połączony z siecią autostrad przez 11-kilometrowy łącznik. Ważne są inwestycje w zabytki, jak Książ, czy uzdrowiska, które stworzą miejsca pracy. Zaplanowana jest budowa drogi sudeckiej, która połączy atrakcje regionu, żeby turysta nie przebywał tu dwa dni, ale dłużej.
