rozmiar czcionki: A | A | A

Przewodniczący Sejmiku gościł Kobiety

08.03.2018 11:29

Saksonia – niemiecki land graniczący z Dolnym Śląskiem, wyda w tym roku na politykę równościową 6 mln euro. – Dla nas to także ważny rok, bo w Niemczech, podobnie, jak w Polsce, świętujemy stulecie uzyskania przez kobiety praw wyborczych – mówiła w środę, we Wrocławiu Petra Köpping, saksońska ministra ds. równości i integracji.


O podobieństwach i różnicach dotyczących równouprawnienia kobiet, ministra Köpping rozmawiała podczas spotkania z Radnymi Województwa Dolnośląskiego i przedstawicielkami dolnośląskich organizacji prokobiecych, zorganizowanym przez Pawła Wróblewskiego Przewodniczącego Sejmiku. W spotkaniu udział wzięli także: Anna Horodyska, Jadwiga Szeląg, Ewa Rzewuska, Jacek Pilawa oraz Iwona Krawczyk – członkini Zarządu Województwa.

- Jestem pierwszą ministrą ds. równości, w saksońskim gabinecie, po ponad dziesięcioletniej przerwie, gdy to ministerstwo zostało zlikwidowane - opowiadała Petra Köpping, z zawodu prawniczka, polityczka z wieloletnim doświadczeniem, matka trójki dzieci i babcia czworga wnuków. - Okazało się jednak, że jest ono bardzo potrzebne.
Potrzebna jest bowiem skuteczna i systemowa polityka równościowa. Teraz Saksonia prowadzi trzy duże programy równościowe: pierwszy, którego celem jest aktywizacja kobiet do udziału w polityce, drugi, to system wsparcia mieszkanek wsi i trzeci, dotyczy przeciwdziałania przemocy w stosunku do kobiet.

W saksońskich szkołach wszystkie dzieci od ósmej klasy mają lekcje obywatelskie, podczas których uczą się szacunku i równości. We wszystkich powiatach i gminach są osoby odpowiedzialne za promowanie równego traktowania. W Dreźnie powstało także Centrum Genderowe, w którym m.in. prowadzone są warsztaty antydyskryminacyjne dla kobiet i mężczyzn. – Mieliśmy obawy, że coś, co ma w tytule ,,gender” może być źle postrzegane przez mieszkańców, ale okazało się, że wbrew naszym obawom, Centrum zostało bardzo dobrze przyjęte – opowiadała ministra.

Niektóre niemieckie partie, jak SPD, do której należy Petra Köpping, stosują parytety, dlatego np. wśród 18 posłów SPD w parlamencie Saksonii jest dziewięć kobiet i dziewięciu mężczyzn. Saksoński rząd prowadzi 14 ośrodków pomocy dla kobiet, ofiar przemocy i jeden dla mężczyzn. A przedstawicielki organizacji pozarządowych skupione w Krajowej Radzie Kobiet doradzają rządowi, co robić, by kobiety nie były dyskryminowane. – Niestety, Niemki wciąż zarabiają o średnio 22 procent mniej, niż mężczyźni za prace na podobnych stanowiskach – ubolewa minister Köpping.

Przewodniczący Paweł Wróblewski powiedział, że w polityce potrzeba kobiecego spojrzenia, bez męskiej rywalizacji, gdyż kobiety są bardziej konkretne i zależy im na szybkim i rzeczowym rozwiązywaniu problemów.

Przewodniczący złożył też zgromadzonym paniom życzenia z okazji Dnia Kobiet.