Dolny Śląsk zacieśnia współpracę z regionem Nordland

- Dolny Śląsk jest jednym z najprężniej rozwijających się regionów w Polsce. Zależy nam na tym, aby między nami rozwinęła się ścisła współpraca, dlatego w składzie naszej delegacji znaleźli się zarówno samorządowcy, jak i przedstawiciele biznesu. Liczę na owocną współpracę w przyszłości – mówi Jarosław Rabczenko Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.

Wrota Arktyki
Tak właśnie nazywany bywa Nordland, jeden z najbardziej na północ wysuniętych norweskich okręgów, przez który przebiega linia wyznaczająca koło podbiegunowe. To królestwo gór, śniegu i fiordów, ale też prężnie rozwijająca się i niezwykle innowacyjna gospodarka. O zakresach przyszłej współpracy samorządowej rozmawiała dolnośląska delegacja, której przewodniczył Jarosław Rabczenko – członek zarządu województwa Dolnośląskiego.

Nordland szczyci się mianem najczystszego regionu w całej Europie, dlatego najważniejszymi obszarami przyszłej współpracy z Dolnym Śląskiem będą m.in. ochrona środowiska, produkcja żywności wysokiej jakości, rybołówstwo oraz kultura. Istotne są również kontakty i wymiana doświadczeń w zakresie szkolnictwa wyższego, turystyki i wzajemnej promocji. Kluczowy element współpracy to z pewnością wykorzystanie środków finansowych pochodzących z funduszy Norwegii, Polski i Unii Europejskiej.

– Nordland i Dolny Śląsk mogą znacząco skorzystać na współpracy. Mamy wiedzę, mamy ludzi i zasoby. Dzięki bliskiej i efektywnej współpracy możemy wiele osiągnąć, wystarczy tylko lepiej się poznać, zarówno poprzez politykę, administrację, środowisko akademickie, jak i współpracę pomiędzy firmami – mówi Svein Øien Eggesvik – Przewodniczący rządu Okręgu Nordland.

Zdrowa żywność i nowe technologie
Dolny Śląsk jest zainteresowany rozwojem i budową gospodarki zajmującej się nowoczesną i ekologiczną produkcją żywności. Samorządowa spółka Stawy Milickie kultywuje wielowiekowe tradycje hodowli ryb, która stanowi dziś ważną część regionalnej gospodarki. Z tego względu podczas wizyty delegacji norweskiej dużą wagę przywiązano do rozmów z dolnośląskimi przedstawicielami branży producentów żywności.

- Jesteśmy rezerwatem przyrody i to jest aspekt, który jest nadrzędny w naszej działalności, ale jesteśmy też producentem ryb i szukamy takich metod produkcji, które będą najmniej zasobochłonne. Stąd nasza współpraca z Norwegami – mówi Piotr Połulich, prezes zarządu Stawów Milickich. 

W Norwegii popularne jest wykorzystywanie farm akwaponicznych, które gwarantują lokalną, świeżą, pozbawioną szkodliwych substancji żywność, dbając jednocześnie o środowisko naturalne, w tym zasoby wodne. Pozwalają hodowcom na uniezależnienie się od warunków zewnętrznych, przy jednoczesnym zrównoważonym gospodarowaniu zasobami naturalnymi. Jedną z firm, która korzysta z takich rozwiązań jest polsko-norweska firma biotechnologiczna Food4Future Technologies.

- Prowadzimy produkcję ryb w tzw. obiegu zamkniętym - z jak najmniejszą ilością wody. Wykorzystując tę technologię możliwa jest produkcja np. łososia w różnych częściach Europy, nawet w miejscach, gdzie nie ma słonej wody - wyjaśnia Per Kristian Nordøy z Food4Future.

Bliżej gwiazd
To jednak nie wszystko, w położonym na północ od Bodø mieście Andøya budowany jest aktualnie port kosmiczny, który umożliwi wysyłanie na orbitę pierwszych satelitów z terenu Europy. Współpracą z partnerami norweskimi zainteresował się samorząd dolnośląskiego Wołowa.  W ramach rewitalizacji starej wierzy ciśnień planuje się tam stworzyć planetarium, centrum nauki i muzeum im. Mirosława Hermaszewskiego – jak dotąd jedynego polskiego kosmonauty. 

Nordland jest jednym z 11 okręgów Norwegii (odpowiedników naszych województw). Jego administracyjnym centrum jest miasto Bodø, cały okręg jest zamieszkiwany przez ok. 240 tys. osób. Zajmuje powierzchnię nieco ponad 38 tys. mkw. Na jego terenie występują słynne norweskie fiordy, można tu też obserwować zorzę polarną. Prężnie działa tam przemysł, który w 100% opiera się na energii odnawialnej, pochodzącej głównie z wody i wiatru.