rozmiar czcionki: A | A | A

[Translate to English:]


Lower Silesia houses numerous arts institutions and is home of many outstanding artists.

The cultural capital of the region is Wrocław which, beside Warsaw and Cracow, is among Poland’s most signifi cant cultural centres. Wrocław boasts two theatres, an operetta, a pantomime theatre, a puppet theatre, a philharmonic, 10 museums, numerous galleries, three arts colleges and a large group of artists. Cultural life is also vibrant in other towns of the region that have excellent arts institutions: there are theatres, philharmonics and museums in Legnica, Jelenia Góra and Wałbrzych. The sprouting of numerous informal arts groups is a new phenomenon observed recently in the region’s smaller towns and villages, where what can be termed ‘arts colonies’ (e.g. in the village of Michałowice near Jelenia Góra) and alternative culture centres are being founded. In the 1960s and 70s Wrocław was viewed as Poland’s capital of the theatre and one of the world’s capitals of avantgarde theatre. Wrocław was the home of the Laboratory Theatre led by Jerzy Grotowski, an outstanding producer and reformer of the 20th century theatre. Avant-garde tendencies are also characteristic of the Lower Silesian visual artists, many of whom boast outstanding achievements including works in glass, ceramics, poster and industrial design. Music also plays a signifi cant role in the cultural life of Lower Silesia. Many outstanding composers live in the region, and plenty of music festivals, a Lower Silesian speciality, are organized here. The most signifi cant of those is the 40-year-standing “Wratislavia Cantans” held in the historical churches in Wrocław and in a number of other towns of the region. Each year, the festival hosts a few thousand artists from all over the world.<//font>

Grudniowe spektakle i wydarzenia w Teatrze Dramatycznym im. Szaniawskiego w Wałbrzychu!

02.12.2022 12:02

Grudzień to dla Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu wyjątkowy moment, kiedy wreszcie, po długich miesiącach remontu, na widowni Dużej Sceny zasiądą widzowie!

Jednak zanim sylwestrowo na Dużej Scenie wybuchną salwy śmiechu na farsie CZEGO NIE WIDAĆ, Teatr proponuje szereg tytułów na Scenie Kameralnej.

Pierwszy weekend to niedawna premiera – NIEWOLNICA ISAURA w reżyserii Martyny Majewskiej. Komediowy i odważny spektakl o  najpopularniejszym serialu przełomu lat 80/90. Rozrywkowa formuła odgrywania fabuły z Niewolnicy Isaury miesza się z ostrym humorem o zawodzie artysty. Zjawiskowe popisy aktorskie idą w parze z głębszym przesłaniem – co tak naprawdę kręci nas w pięknej, brazylijskiej niewolnicy? I dlaczego seksowni ludzie mają łatwiej w życiu?

Kolejny weekend to trzeci już odcinek słuchowiska na żywo serii SZANIAWSKI.FM: Poczet Ulic Wałbrzyskich. Spotkamy się w temacie ulic wałbrzyskich – tych realnych i tych wymyślonych, które od dwóch sezonów na łamach wałbrzyskiej Wyborczej opisuje Seb Majewski. Ciepłe, czułe, zabawne, a czasami abstrakcyjne spostrzeżenia składają się na obraz miasta, ludzi i kraju. Tutaj radiowy świat miesza się z rzeczywistym i możliwe są podróże w czasie.

Weekend 16-18 grudnia to spotkanie oko w oko z legendą. Co by się stało, gdyby Andrzej Gołota nie był bokserem? Gdyby był kierowcą, który dostarcza niemieckie proszki do polskich dzielnic? Kto wtedy kibicowałby mu w trakcie nieodbytych nigdy walk? Kto cieszyłby się z jego zwycięstw i kto frustrowałby się z powodu jego porażek? W spektaklu BIŁ SOBIE ANDRZEJ twórcy snują fikcyjny scenariusz inspirowany życiem Andrzeja Gołoty. Opowieść o pięściarzu, który przegrywał, ponieważ zakochał się w macie bokserskiej, staje się przyczynkiem do rozpoczęcia opowieści o przegrywaniu i męskości. Spektakl współfinansowany przez Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie w ramach programu Fundusz na Start.

20 i 21 grudnia obchodzić będziemy stulecie zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza, z tej okazji zapraszając widzów do warszawskiej ZACHĘTY na Scenie Kameralnej! Ten przewrotny i zabawny spektakl może nie jest dokładnym zapisem ostatnich godzin życia prezydenta, ale na pewno jak żaden inny zadaje wprost pytania o nasze narodowe dziedzictwo. Czy Narutowicz byłby dobrym prezydentem? Czy śmierć w polityce zawsze staje się uświęceniem? A morderstwo na politycznym tle – czy nie służy przypadkiem bardziej zabitym niż mordercom? Gabriel Narutowicz rządził zaledwie kilka dni, ale wyrósł w naszej świadomości na najważniejszego prezydenta II RP. A co byłoby, gdyby kula, która go zabiła, zabrała głos w tej sprawie?

Rok zamkniemy ulubioną farsą wałbrzyskich widzów – CZEGO NIE WIDAĆ. Na zimową i poświąteczną smutę zapraszamy na spektakl pełen kolorów. Śledzimy losy niezbornego zespołu teatralnego, który stara się jak może, żeby wystawić tytuł „Co widać”. Jedynym efektem działań aktorów są pot, ból i łzy – a dla widzów ogromna dawka śmiechu. Aktorzy zrobią wszystko, żeby uratować swoje przedstawienie. Ale co, kiedy do głosu dojdą sprawy sercowe? Świetnie grana, dynamiczna farsa nie bierze zakładników i rozerwie każdego!

Więcej informacji o repertuarze, spektaklach i biletach na: www.teatr.walbrzych.pl

Zdjęcia spektaklu "Frankenstein" w reżyserii Pawła Sablika.