rozmiar czcionki: A | A | A

Więcej zmian w sprawie pracowników delegowanych

17.04.2014 08:23

16 kwietnia br. Parlament Europejski zagłosował za dyrektywą wdrożeniową dotyczącą delegowania pracowników. Celem dokumentu jest usprawnienie delegowania pracowników w UE poprzez zapewnienie przejrzystości prawnej dla przedsiębiorstw oraz zwiększenie ochrony praw pracowników.

Podczas ostatniej sesji plenarnej obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego (14-17 kwietnia), wszystkie oczy skierowane były na gorąco dyskutowanej kwestii pracowników delegowanych. W lutym tego roku, 28 państw członkowskich, osiągnęło kompromis wprowadzający przejrzystość prawną do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotycząca delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (dyrektyw 96/71/WE). Nie wszyscy europosłowie są jednak zadowoleni ze zmian wprowadzonych do dyrektywy, która doprowadziła do nadużywania przepisów socjalnych.

Grupa Socjaldemokratów, wraz z Zjednoczoną Lewicą Europejską – Nordycka Zielona Lewica (ZLE/NZL), wprowadzili szereg poprawek dotyczących przede wszystkim artykułów 9 i 12 (uznanych za najbardziej wrażliwe). Artykuły te dotyczą odpowiednio wymogów administracyjnych oraz odpowiedzialności firm podwykonawczych, które często są wykorzystywane w branży budowlanej, a doprowadziły do powszechnego nadużywania przepisów socjalnych.

Większa odpowiedzialność nie tylko w budownictwie

Obie grupy polityczne chcę zmienić treść artykułu 9 i wprowadzić obowiązek wykonawcy do złożenia deklaracji do właściwego organu w państwie przyjmującym „przed rozpoczęciem przepisów usług”, a nie „na początku”, jak dotychczasowo było zapisane w tekście kompromisu. Jednakże takie sformułowanie nie może być przyjęte ze względu na „brak elastyczności”, twierdzą niektórzy posłowie.

Odnośnie artykułu 12, posłowie z ZLE/NZL uważają, że propozycja wprowadzenia solidarnej odpowiedzialności powinna mieć zastosowanie do wszystkich sektorów, a nie tylko w sektorze budowlanym, jak jest to teraz postanowione (to Wielka Brytania, podczas posiedzenia Rady UE z grudnia 2013 r., wynegocjowała, że zasada solidarnej odpowiedzialności będzie dotyczyła jedynie sektora budowlanego). W proponowanej zasadzie solidarnej odpowiedzialności chodzi o to, by za niewywiązywanie się z obowiązków przez podwykonawcę wobec pracowników delegowanych, odpowiedzialny był również główny wykonawca.

Niewielkie jest jednak pole manewru. Zarówno Polska jak i inne kraje Europy Wschodniej, nie są gotowe aby przejść znacznie dalej w tej sprawie, niż to, co zostało uzgodnione na szczeblu ministerialnym. Obecnie zasadę tę stosuje jedynie osiem państw członkowskich UE (Austria, Niemcy, Hiszpania, Finlandia, Francja, Włochy, Holandia, Belgia)

Głosowanie odbyło się dzisiaj (16 kwietnia)o godzinie 12:00, czyli dzień po debacie na temat przejrzystości przepisów dla pracowników delegowanych , co pomogło wyjaśnić pozycję europejskich pracodawców. Ewentualne poprawki nie będą mogły być nałożone od razu, ponieważ pierwszym elementem głosowania było odrzucenie bądź zatwierdzenie kompromisu. Kompromis został natomiast osiągnięty, zatem zmiany zostaną automatycznie usunięte.

Przejrzystość prawna

Mimo „niedociągnięć”, PE uważa jednak projekt dyrektywy w zakresie egzekwowania przepisów jako krok w kierunku większej przejrzystości i lepszej ochrony prawnej dla pracowników, niż miało to miejsce w oryginalnej dyrektywie z 1996 r.

Tekst wnosi większy „porządek” na niektóre z najbardziej rozpowszechnionych nadużyć, takich jak tworzenie „letter-box companies” (przedsiębiorstwa, które ustanawiają swoją siedzibę w krajach gdzie podatki i składki na ubezpieczenie społeczne są najniższe, używając ich adresu korespondencji w celu minimalizowania zobowiązań podatkowych, podczas gdy faktycznie prowadzą działalność handlową w innych krajach). Jeżeli egzekwowana dyrektywa zostanie przyjęta, władze krajowe będą wtedy w stanie ocenić czy dana firma rzeczywiście świadczy usługi w innym kraju, wprowadzając silniejsze środki kontroli weryfikujące rzeczywiste świadczenie usług.

Innym częstym nadużyciem przez wykonawców i podwykonawców jest „fałszywe samozatrudnienie”, które powinno być również przedmiotem silniejszych kontroli. Takie sytuacje pozwalają wykonawcom zobowiązać pracownika do przyjęcia statusu „na własny rachunek”, chociaż istnieje stosunek podporządkowania. Zmiany w dyrektywie pozwoliły by na jaśniejsze zdefiniowanie zależności między pracownikiem na własny rachunek a pracodawcą oraz zwalczanie udzielania ochrony socjalnej w kraju przyjmującym, dla pracowników fałszywie korzystających z takich przywilejów.

Jakie zmiany?

Dyrektywa położy również wzmocnienie współpracy między państwami członkowskimi poprzez zobowiązanie ich do wymiany niezbędnych informacji w terminie 25 dni roboczych, a w nagłych przypadkach w terminie nawet dwóch dni robocze.

Wreszcie, pracownicy powinni być lepiej poinformowani. Projekt ustawy zakłada powstanie bezpłatnych i przyjaznych dla użytkownika stron internetowych w różnych językach, które będą „opisywały pracę i warunki socjalne mające zastosowanie do pracowników delegowanych oraz procedury składania skarg" – można przeczytać w projekcie ustawy.

Po zatwierdzeniu dyrektywy egzekwowanie musiałoby być transponowane do prawa krajowego w ciągu dwóch lat.

Stanowisko Polski

Polska podczas szczytu Rady UE  w grudniu 2013 r. poparła konieczność zmian w dyrektywie z 1996 r. Pomimo tego, że gospodarka nie jest w pełni gotowa na takie zmiany, „Polsce zależało na jasnych i precyzyjnych rozwiązaniach, które nie będą budziły w przyszłości szeregu wątpliwości szczególnie w obszarach środków kontroli i odpowiedzialności solidarnej” – powiedziało w rozmowie z  EurActiv.pl Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Jednak podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Radosław Mleczko zauważył, że solidarna odpowiedzialność może „prowadzić do tego, że firmy delegujące znajdą się w sytuacji trudniejszej, niż firmy w inny sposób angażujące pracowników.” (jk)



Źródło: Euractiv.pl